Odpowiedź na to pytanie jest prosta!
Jeśli nie chudniesz będąc na diecie najprawdopodobniej spożywasz więcej kalorii niż twój organizm faktycznie potrzebuje. Dzieje się tak w większości przypadków.
Dlaczego tak jest?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta!
Jeśli nie chudniesz będąc na diecie najprawdopodobniej spożywasz więcej kalorii niż twój organizm faktycznie potrzebuje. Dzieje się tak w większości przypadków.
Otóż, często przechodząc na dietę wydaje nam się, iż wystarczy tylko jeść zdrowo. Kupujemy różnego rodzaju musli, płatki owsiane, masło orzechowe, orzechy, ‘’fit’’ batoniki, pełnoziarnisty makaron, ciemne pieczywo, oliwę z oliwek, awokado i wiele, wiele innych ‘’zdrowych’’ produktów.
Jesteśmy przekonani że to wystarczy. Oczywiście, wszystkie te produkty są jak najbardziej wartościowe i powinny się znaleźć w naszym jadłospisie. Jedyną przeszkodą może być ich ilość. Bo co z tego że spożywasz 100g makaronu pełnoziarnistego skoro wcześniej spożywałaś tyle samo pszennego i koniec końców wychodzi na to samo?
Żeby schudnąć musimy zrozumieć na czym polega ten proces.
Istota tkwi zawsze w ILOŚĆI danego produktu a nie w samym produkcie.
– Sam makaron nie jest zły i nie sprawia że tyjemy. Jednak jeśli zjemy go za dużo może przyczynić się on do zwiększenia naszej masy ciała – to samo tyczy się demonizowanych ziemniaków, owoców i innych produktów zawierających węglowodany.
– Masło na naszych kanapkach również nie jest produktem niedozwolonym, który od razu należy wyeliminować całkowicie – wszystko zależy od tego, ile go użyjemy. Są osoby które zużyją 5g masła a są osoby które zużyją 50g. Różnica w kaloriach jest ogromna – 5g ma 37 kcal a 50g ma już 370 kcal. Objętościowo nie poczujemy znaczącej różnicy a kalorii mamy tu sporo. 😉
– To samo tyczy się jednego z najbardziej wartościowych tłuszczy jakim jest oliwa z oliwek – bo dlaczego nie polać sobie obficie sałatki? Otóż dlatego, że oliwa choć zdrowa również jest produktem bogatym w kalorie – 1 łyżka (ok.10g) oliwy to 88 kcal. Należy pamiętać o tym, że tłuszcze są najbardziej bogatokalorycznym makroskładnikiem – 1g tłuszczu to 9kcal.
– Również czekolada i innego rodzaju produkty ‘’zakazane’’ na diecie mogą znaleźć się w naszym jadłospisie. Bo dlaczego nie? Dodana do owsianki, omleta czy zjedzona jako deser po obiedzie może sprawić, że dieta będzie przyjemniejsza i łatwiejsza do utrzymania długofalowo. Tutaj również sprawa rozchodzi się o ilość 😉 sama czekolada nie jest zła i nie sprawia że tyjemy. Tyjemy od jej ilości. Bo jeśli ktoś potrafi na jednym posiedzeniu zjeść całą ulubioną milkę to oczywiście może ona wygenerować dodatni bilans kaloryczny i w konsekwencji dodać nam kilka kilogramów.
Takich przykładów jest mnóstwo. 😉
Inną sprawą jest to, że często w parze z dietą idą również ćwiczenia. Zaczynamy jeść zdrowo, dokładamy do tego np. 3 treningi w tygodniu i mówimy sobie, że skoro ćwiczę to muszę automatycznie jeść więcej.
Oczywiście jest w tym sporo prawdy jednak często osoby, które zaczynają przygodę ze zdrowym trybem życia mogą przeszacowywać swój wydatek energetyczny na treningu przez co spożywają więcej kalorii niż ich organizm faktycznie potrzebuje.
Na powodzenie naszego odchudzania ma wpływ wiele czynników
Obserwuj swój organizm, baw się całym procesem.
Przeanalizuj swój jadłospis pod każdym kątem, a jeśli to nadal nie przyniesie oczekiwanych efektów zgłoś się do mnie, dobiorę odpowiednio skomponowaną dietę i pomogę Ci osiągnąć wymarzony cel!