Przychodzi taki dzień, że postanawiasz przejść na dietę i idzie ci całkiem dobrze. Kilogramy lecą w dół, wszystko idzie po twojej myśli?
Jest jednak jedna sprawa która zaprząta ci głowę, a mianowicie – urodziny znajomego czy jakaś inna okazja w weekend. Bo oczywistą sprawą jest, że weekend to czas spotkań i oderwania się od większości zmartwień i obowiązków.
Wiadomo, na urodzinach będzie alkohol i różnego rodzaju mniej lub bardziej zdrowe przekąski. Próbujesz się wymigać bo boisz się, że to co wypracowałaś zostanie stracone?
Nic bardziej mylnego!
Zdrowe i elastyczne podejście do diety to klucz do sukcesu i długotrwałego utrzymania wypracowanych efektów.
Bo co z tego, że schudniesz 10 kilo ale twoje życie towarzyskie będzie praktycznie zerowe?
Nie będziesz mieć żadnej radości z życia?
Stracisz bliskich znajomych z którymi znasz się od lat bo jesteś na diecie?
Nie tędy droga!
Przygotowałam dla ciebie kilka porad, które pomogą ci przejść przez weekend przyjemnie, ze spokojną głową oraz zapobiegną gromadzeniu się ‘’nadbagażu’’ w postaci dodatkowych cyferek na wadze!
- Nie wychodź z domu głodna, weekend to nie pretekst do jedzenia tego co popadnie, staraj się zaplanować swoje posiłki w ciągu dnia a jeśli wiesz, że wieczorem czeka Cię wyjście najlepiej zostaw sobie na nie jakiś zapas kaloryczny. 😉
- Przed wyjściem staraj się spożywać posiłki bogate w białko, zapewniam cię, że na imprezie uzupełnisz niedobór węglowodanów których nie dojadłaś w ciągu dnia.
- Alkohol jak najbardziej można pić na diecie. Rób to jednak z głową. Nie dość, że nie czujemy się po nim najlepiej to dodatkowo dostarcza on ogromnych ilości kalorii!
Przykładowo 100 ml whisky to 250 kcal, mały kieliszek wina 120 ml to między 90 a 130 kcal. Ponadto wszyscy wiemy, że alkohol powoduje tzw. kaca a na pewno nie chcesz czuć, że go wypiłaś aż do poniedziałku.
- Spotkania ze znajomymi/rodziną często wiążą się z jedzeniem, idziemy na kawę, na grilla czy na ulubiony obiad który jest specjalnością naszej mamy. Jest to jak najbardziej okej!
Jeden posiłek nie sprawi że nasze efekty zostaną zaprzepaszczone! Bo przecież obiad u rodziców zjemy w zamian za obiad, który zostałby przez nas zjedzony w domu 😉 Dodatkowo po zjedzonym posiłku może warto by wyciągnąć rodzinę/znajomych na wspólny spacer, który może być miłą odmianą spędzania razem czasu zamiast np. siedzenia pół dnia przed telewizorem 😉
- Zamawiasz w weekend pizzę czy kupujesz sobie ulubione ciasto na które już od dawna miałaś ochotę? Super!
Postaraj się jednak nie pochłonąć na raz całej pizzy i na deser ‘’popchnąć’’ ciastem 😉 Pamiętaj, że każdy kawałek naszej ulubionej pizzy czy ciasta smakuje tak samo.
Jedz do momentu, do kiedy poczujesz się najedzona. Nie wmuszaj w siebie na siłę, bo jest weekend i to jest właśnie mój czas na obżarstwo.
- A może zostajesz w weekend w domu i postanawiasz odpocząć bo tego potrzebujesz? Takie sytuacje też mogą mieć miejsce bo każdy z nas czasami musi się porządnie wynudzić! 😊 Jeśli dojdzie do takiej sytuacji pamiętaj aby jeść posiłki regularnie a nie przez cały dzień podjadać z nudów 😉 Tu ciasteczko tu bułeczka a tu coś innego na co w danej chwili masz ochotę.
- Zadbaj o aktywność fizyczną! W weekend przeważnie mamy więcej czasu na drobne przyjemności wśród których również powinniśmy znaleźć miejsce na ruch!
Wyżej wspomniany spacer z rodziną, poranna sesja jogi czy wieczorne bieganie będzie świetnym dodatkiem do luźniejszej diety, która często towarzyszy nam przy weekendzie.
Pamiętaj że weekend to czas dla Ciebie, rodziny i znajomych.
Staraj się połączyć wszystko w jedną całość i wiedz, że kilka dni kontrolowanych odstępstw od diety nie zaprzepaści efektów na które tak ciężko pracowałaś.
Powodzenia!