To pytanie niewątpliwie spędza sen z powiek niejednego rodzica – co robić kiedy maluch nie jest skłonny do jedzenia? Albo jeśli dogadzanie mu polega na ciągłym przygotowywaniu tego samego dania? Wiadomo już, że podstawą jest różnorodność. Zatem, jak zadziałać w pierwszej kolejności aby zachęcić go do przygody z jedzeniem i smakowaniem?
Jak zachęcić dziecko do jedzenia - wskazówki
- od samego początku zastosuj u malucha dużą różnorodność w trakcie rozszerzania jego diety – różnorodność w diecie dziecka jest niezwykle ważna – sprawi, że pozna ono wiele smaków, struktur i produktów już na samym początku,
- na kształtowanie preferencji i nowych smaków mają wpływ nie tylko rodzice – wysyłając dziecko do żłobka również ‘’wystawiasz’’ je na próbę… I dobrze… Dziecko, będąc z rówieśnikami kształtuje swój charakter, nawyki oraz preferencje. Z tego powodu, jeśli boisz się posłać swoją pociechę do żłobka bo boisz się, że nic nie zje to nic bardziej mylnego. Świat się nie zawali jeśli twoja pociecha wróci ze żłobka głodna. Być może następnego dnia przebywając wśród rówieśników zauważy, że inni są zainteresowani i dołączy do grona smakoszy,
- spraw, by dziecko nieustannie miało kontakt z nowymi smakami. Niech czuje zapach posiłków które przygotowujesz, niech je widzi, daj mu się z nimi zaznajomić. To wszystko może pomóc w oswajaniu go z nowym, nieznanym pokarmem,
- proponuj dziecku nowe potrawy, pamiętaj, że nic na siłę – właśnie ugotowałaś obiad i chciałabyś, aby twój maluch spróbował go po raz pierwszy – zaproponuj mu go – albo spróbuje albo nie! Pamiętaj, aby nie zamykać się na kilka potraw, które dziecko po prostu lubi; bo są bezpieczne i na pewno zostaną zjedzone. Nawet jeśli jedzenie się zmarnuje – to nie będzie koniec świata,
- pozwól dziecku samodzielnie poznawać jedzenie – niech je dotyka, wącha, bawi się nim – niech robi z nim co chce! Będzie z tym trochę bałaganu jednak mimo to, może to pomóc dziecku w oswajaniu się z nieznanym,
- prezentuj nową, nieznaną żywność w jak najciekawszy i atrakcyjny sposób – może to być ułożenie potrawy na talerzu w ciekawy sposób, np. naleśniki podane jako motylki albo misie,
- łącz żywność znaną i lubianą z tą nową/nieznaną – jest coś, co twoje dziecko mogłoby jeść codziennie? A co jeśli taki produkt może nam pomóc w oswajaniu go z innymi… Wystarczyłoby połączyć go z nowym/nieznanym,
- zadbaj o atmosferę przy posiłkach – zadbaj, aby przebiegały one w spokojnej atmosferze, bez rozpraszaczy… Nie włączaj dziecku bajki aby zjadło więcej – to nie pomoże! Wręcz przeciwnie, może kształtować bardzo złe nawyki i wpłynąć niekorzystnie na układ pokarmowy dziecka,
- podawaj dziecku niewielkie porcje aby sama ilość nie była dla niego wyzwaniem. Lepiej podawaj mu małe porcje potraw, które ma spróbować… Zadbaj, aby maluch już na starcie nie zniechęcił się ilością jedzenia na talerzu,
- próbuj rzeczy, które dajesz dziecku, niech widzi że również je jesz i Ci smakują – gestykuluj przy tym, mów dziecku jak bardzo ci smakuje, pokazuj mu również twoje odczucia. Niech widzi, że to co mu podajesz jest dobre, smakowite i ze spokojem może wrzucić to również do swojego brzuszka,
- nie rezygnuj z podawania dziecku nowych produktów, badania dowodzą, że niekiedy dziecko zaczyna akceptować nowy produkt dopiero przy którejś z kolei ekspozycji na niego… Przykładowo – dziecko nie lubi kaszki, a może przekona się do niej przy 10tym jej podaniu? Być może wtedy wyda się dla niego atrakcyjna i oswoi się z nią na tyle, że będzie w stanie ją spróbować,
- staraj się kombinować z formami podawania potraw i poszczególnych produktów których dziecko nie je/unika – czasami np. różny kształt podania potrawy/pojedynczego składnika będzie już dla dziecka czymś nowym np. marchewka w postaci puree nie będzie dla niego atrakcyjna ale już pokrojona na malutkie kawałki będzie sprawiała, że dziecko spróbuje nowej rzeczy,
- zakup dziecku różnego rodzaju gadgety/zabawki/książeczki dotyczące jedzenia – książka o marchewce, pluszaczek w kształcie ogórka czy gumowy makaron to forma na oswajanie dziecka z pożywieniem – pamiętaj, że dziecko uczy się przez zabawę i poznawanie nowych rzeczy dlatego również taka forma może oswoić dziecko z nowym pokarmem,
- zachęcaj dziecko do samodzielnego jedzenia (jeśli jest już na to gotowe) w towarzystwie zarówno osób dorosłych jak i dzieci – dziecko widząc inną osobę jedzącą może stać się bardziej chętne do spróbowania nowej potrawy/pojedynczego produktu… Sytuacja może zmienić się znacząco w momencie w którym to dziecko widzi inne dziecko – wtedy są bardzo spore szanse, że będzie chciało spróbować czegoś nowego mimo że wcześniej nie chciało tego ruszyć – dlatego tak ważne jest przebywanie wśród rówieśników, np. w żłobku,
- pozwól wybrać maluchowi co i ile zje – postaw przed nim kilka nowych produktów, zobacz, który z nich zainteresuje go najbardziej i spróbuj podać mu niewielką porcję na talerzyku – jeśli ją spróbuje i być może mu zasmakuje to świetnie! Odniesiemy tym sposobem mały sukces! Jeśli nie, nic straconego, nie zmuszaj dziecka, pozwól mu zadecydować i spróbuj ponownie w późniejszym czas,
- dziecko może nie mieć ochoty na daną potrawę – pozwól mu, ale nie szykuj alternatywy – ucząc dziecko, że zawsze dostanie wszystko czego tylko zapragnie nigdy nie nauczymy go próbowania nowych rzeczy… Jeśli nie chce zjeść to trudno, może wkrótce się przekona,
- gdy dziecko nie chce zjeść dwóch dań na raz pozwól mu wybrać zupę lub drugie danie – być może przygotowane przez Ciebie potrawy są zbyt spore dla twojego malucha i chce on zjeść tylko jedną z nich – to zupełnie normalne! Pozwól maluchowi na dokonanie wyboru – chce zjeść tylko zupkę? Niech zje zupkę… Chce drugie danie? Świetnie! To kolejny mały sukces,
- dawaj dobry przykład – spożywaj posiłek z dzieckiem lub nie zniechęcaj gdy nie lubisz danej potrawy.
- postaraj się urozmaicić jadłospis twojej pociechy – gotuj różne kasze/ryże/makarony, proponuj dziecku różne rodzaje mięska, ryb, nabiału warzyw czy owoców. Kombinuj ze smakami, kolorami i strukturami… Niech twój maluch pozna jak najwięcej,
- możesz towarzyszyć dziecku w trakcie posiłku ale nie zabawiaj go – opowiadanie długich bajek przyzwyczaja dzieci do słuchania, a nie do zjadania przygotowanych przez ciebie potraw.
Zainteresował Cię ten artykuł?
Po jeszcze większą dawkę wiedzy zapraszam Cię do mojego Newslettera. Obiecuję nie zasypywać Cię niepotrzebnymi wiadomościami 😉
Został tylko jeden krok!
Właśnie wyraziłeś chęć zapisu do mojego Newslettera. Na podany przez Ciebie adres e-mail wysłałam przed chwilą krótką wiadomość z prośbą o ostateczne potwierdzenie zapisu na moją listę mailingową.
Dzięki temu będę miała pewność, że podany adres e-mail jest poprawny. Dziękuję!