Kategorie produktów

Najnowsze produkty

Tagi produktów

Przekonania o diecie

przekonania o diecie pozdrawiam

‘’Jestem na diecie’’. ‘’Przydałaby mi się dieta’’. ‘’Od nowego roku zaczynam dietę’’. Kiedy słyszymy jedno z tych zdań niekiedy zaczynamy współczuć osobie która je wypowiada. ‘’Dieta’’ kojarzy nam się z zamknięciem w pewnym schemacie z którego nie możemy wyjść dopóki na diecie jesteśmy. Dieta to ograniczenia. Dieta to zakazy. Dieta to restrykcje po których złamaniu nie ma sensu ciągnąć procesu dalej. Często towarzyszą jej frustracja, złość, niewiara we własne możliwości i niechęć do codziennego funkcjonowania. Czy tak powinno być? Czy ‘’dieta’’ właśnie tak powinna wyglądać i tak źle nam się kojarzyć? Dlaczego słysząc ‘’dieta’’ myślimy tylko o restrykcjach  i odchudzaniu a nie sposobie, w jaki chcemy żyć na co dzień i przy okazji jesteśmy z tego dumni? Zapraszam Cię do lektury tego artykułu i zapoznania się z tematem przekonań o diecie, które często są mylne i nie mają najmniejszego uzasadnienia.

Co myślimy, gdy słyszymy słowo "dieta"?

Słysząc słowo dieta myślimy najczęściej o odchudzaniu. Bo właśnie z tego powodu większość z nas zaczyna ‘’dietę’’. Tymczasem dieta nie oznacza odchudzania samego w sobie. Słowo ‘’dieta’’ z greckiego oznacza styl życia. No właśnie – nie odchudzanie, nie restrykcje, nie ograniczenia.

Przekonania, które utrudniają nam dietę

Istnieje wiele przekonań, które utrudniają nam zmianę sposobu stylu życia. Czytamy różne fora, blogi, gazety, mamy znajomych którzy być może już kiedyś chcieli coś zmienić w swoim życiu i próbują nam doradzić dając ‘’złote rady’’. No tak, ale jak one wyglądają? Istnieje wiele mitów na temat diety przez które po kilku dniach poddajemy się bo nie dajemy rady. Tymczasem wcale nie trzeba katować się restrykcjami i zakazami będąc na diecie. Przedstawie Ci kilka z tych ograniczeń, których wprowadzenie z pewnością nie jest konieczne jeśli chcesz po prostu zdrowiej się odżywiać bądź schudnąć. Zapewniam Cię, że jeśli zjesz pieczywo czy coś słodkiego to świat się nie zawali. Oto najczęściej powielane mity osób zaczynających przygodę z dietą:

  • Na diecie należy ograniczyć węglowodany a pieczywo i makaron są produktami zakazanymi – nic bardziej mylnego! Węglowodany, szczególnie te złożone, zawarte w pieczywie czy makaronie powinny być podstawą naszej diety gdyż są potrzebne do codziennego funkcjonowania. Być może jakaś koleżanka wmawia Ci, że schudła bo ‘’odstawiła’’ z diety pieczywo. Być może schudła ale to tylko i wyłącznie dlatego że nie jedząc pieczywa zaczęła być w deficycie kalorycznym gdyż to on jest kluczowy w momencie, w którym chcemy zrzucić zbędne kilogramy. Jeśli masz problem z ilością zjadanego pieczywa bo jest świeżutkie, smaczne, lekkie, chrupiące itp. To staraj się kupować takie, które mniej ci smakuje. Brzmi nie najlepiej ale być może znając tylko smak zwykłych kajzerek, które są smaczne ale nie mają żadnych wartości odżywczych z początku bułka żytnia na zakwasie nie będzie Ci smakować ale z czasem stanie się absolutnym hitem, który nasyci Cię na dłużej i sprawi, że pieczywo na twojej diecie nie będzie produktem zakazanym. Oczywiście kajzerki i inne również są dozwolone – wszystko jest kwestią ilości. 😉
  • Na diecie TRZEBA wyeliminować słodycze, słone przekąski i inne lubiane przez większość produkty – jest to oczywiście MIT. Można być na diecie, jeść słodycze i jednocześnie chudnąć. Lepiej raz po raz pozwolić sobie na coś małego, np. po obiedzie niż raz w tygodniu mieć ‘’załamanie’’ i pochłonąć naraz 300 gramową tabliczkę czekolady. Balans przede wszystkim! Słodycze to nic złego i nie powinny być demonizowane na co dzień. Życie jest tylko jedno. Masz ochotę to zjedz, nie to nie. Proste? Myślę, że tak. 😉

  • Będąc na diecie koniecznie musisz wyeliminować owoce gdyż są źródłem cukru – nic bardziej mylnego. Owoce to źródło witamin i minerałów i większość z nich naprawdę nie ma tysięcy kalorii. Warto je jeść, szczególnie jeśli jesteśmy słodyczożercami. Mogą zastąpić nam coś słodkiego w chwili kryzysu a dodane do owsianki czy placuszków sprawią, że posiłek będzie jeszcze smaczniejszy. Oczywiście zjedzenie całej kiści bananów również nie będzie cudownym pomysłem. To tak na marginesie. 😉

  • Na diecie musisz wyeliminować sery i produkty mleczne z tłuszczem (np. 2%, 3,2%), dozwolone są tylko produkty całkowicie odtłuszczone – Oczywiście, że możesz jeść produkty z tłuszczem. Szczególnie nabiał i sery, np. parmezan są źródłem cennego wapnia i białka. Wszystko zależy od całej kompozycji posiłku. Jeśli jesteś fanką sera żółtego to nie jedz go w postaci kajzerki z masłem i serem tylko np. przygotuj kanapki z pieczywa żytniego z hummusem, serem, wędliną drobiową i sporą porcją warzyw. Zauważasz różnicę, prawda?

  • Na diecie konieczne są codzienne mordercze treningi i dawanie z siebie 1000% bo bez tego nie schudniemy

    – wcale nie musisz się katować. Tutaj również chodzi o deficyt energetyczny, który łatwiej wygenerować ruszając się a nie tylko leżąc na kanapie. Jest to sprawa oczywista i aktywność fizyczna jest jak najbardziej wskazana ale wiedz, że aby mieć siłę na trening musisz też dostarczać organizmowi kalorii i posiłków, które są odżywcze – mordercze treningi i niedoborowa, niskokaloryczna dieta to najgorsze co możesz zrobić dla siebie i swojego ciała.

prozdrawiam przekonania o diecie
  • Dieta to same suche sałatki i chrupkie pieczywo – nie jesteśmy królikami, nie musimy jeść tylko sałatek. No chyba że lubimy ale one również muszą być zbilansowane. Dlatego przygotowując sałatkę zadbaj aby były w niej nie tylko warzywa ale również pełnowartościowe źródło białka, tłuszczu i węglowodanów – dla przykładu: mix sałat z pomidorem, ogórkiem, cebulką, grillowanym kurczakiem, mozzarellą lekką, awokado i dressingiem miodowo – musztardowym na bazie oliwy + grzanki z pieczywa żytniego – tak PIECZYWA, ono również będzie lepszą opcją niż wafle ryżowe, kukurydziane czy inne przetworzone produkty, które często jedzą osoby na ‘’diecie’’ bo myślą, że dzięki nim schudną szybciej. Tymczasem te ‘’chrupki’’ również mają kalorie i dodatkowo nie nasycą nas na długo z uwagi na wysoki stopień przetworzenia.

  • Kolacje musisz spożyć do 18 lub całkowicie ją pominąć bo wieczorem kalorie zamieniają się w tłuszcz z większym nasileniem niż w ciągu dnia

    – nic bardziej mylnego. Kolację należy zjeść około 2 – 3 godzin przed snem aby organizm zdążył się z nią uporać. Możesz zjeść ją nawet o 22. Na prawdę nic się nie stanie. To nie jest tak że jedząc po 18 ma ona nagle 3 razy tyle kalorii i na drugi dzień obudzisz się przez to kilogram cięższa.

  • Jedno podwinięcie nogi = koniec diety – absolutnie nie powinno tak być i myślenie w ten sposób sprawi, że utkniemy w błędnym kole. Wiedz, że jeśli zjesz ulubionego batona czy chipsy w chwili słabości nie sprawi, że nagle przytyjesz 5 kg i musisz już rezygnować z diety bo nie ma sensu już dalej tego ciągnąć. Uwierz mi, że starając się wrócić do zdrowych nawyków zrobisz dla siebie o wiele więcej dobrego niż rzucając się na jedzenie po jednej, małej wpadce.
  • Na diecie musisz zrezygnować z fast foodów – mc donald, kfc i inne tego typu oczywiście nie są zalecane na co dzień ale kto powiedział że nie możesz przygotować sobie domowego burgera, wrapa czy frytek? Możesz! I uwierz, że będą jeszcze smaczniejsze niż te kupione na szybko w fast foodzie.

  • Schudnąć da się tylko na specjalnej diecie (bezglutenowej, bezmlecznej, keto, wegańskiej, koktajlowej itp.) – kolejny mit. Jeśli nie musisz stosować diety bezglutenowej czy bezmlecznej to włączanie ich w codzienne życie może wyrządzić więcej szkód niż pożytku i wcale nie jest powiedziane, że schudniesz dzięki nim szybciej. Pamiętaj, że to dieta ma być dla Ciebie a nie ty dla niej i nie musisz być na każdej, która w danym czasie staje się modna.

  • Żeby schudnąć musisz jeść tylko kilka ‘’najlepszych’’ produktów – pierś z kurczaka bo dużo białka i mało tłuszczu, ogórek bo sama woda, kasza gryczana bo ciemna i najzdrowsza. No dobrze. Te produkty są zdrowe i jak najbardziej powinny znaleźć się w naszej diecie na co dzień. Ale nie tylko one. Istnieje wiele alternatyw dla tychże produktów i nie należy ‘’zacinać’’ się tylko na kilku. Staraj się aby dieta była jak najbardziej różnorodna, oczywiście w miarę możliwości. Kupuj sezonowo, sprawdzaj co w danej chwili jest na promocji w ulubionym sklepie i komponuj z tego zdrowe posiłki. Być może dostosowanie się do oferty sklepów sprawi, że nie zamkniesz się w gamie kilku produktów i postawisz na różnorodność. Zyska na tym twoje nie tylko zdrowie ale również portfel.

  • Będąc na diecie musisz jeść dużo małych posiłków, inaczej wszystko na nic – będąc na diecie musisz jeść tak aby zmieścić się w zapotrzebowaniu kalorycznym i jednocześnie dopasować swoje posiłki do trybu życia. Innymi słowy – jedz jak Ci wygodnie. Nie musi być to 6 maleńkich posiłków – nie każdy ma czas na jedzenie 6 razy dziennie. Spożywając 3 większe posiłki nie osiągniesz gorszych efektów w porównaniu do sytuacji, w której spożywałabyś 6 maleńkich. Liczy się całokształt i ogólny bilans energetyczny.

  • Dieta = ciągłe odczuwanie głodu – niektórym dieta kojarzy się z ciągłym burczeniem w brzuchu. Bo przecież jeśli nie zasysa nas w żołądku to nie chudniemy. Otóż nie – będąc na diecie możesz a nawet musisz być najedzona! Bo jak to się mówi – człowiek głodny, to zły. 😉 Zadbaj o to aby posiłki były duże objętościowo. Przykładowo – zamień makaron na ziemniaki, zadbaj o to aby ½ twojego talerza zajmowały warzywa, zamiast twarogu tłustego wybierz półtłusty, oliwę, którą używałaś do smażenia mięsa zredukuj u połowę i zamiast tego ugotuj więcej ryżu itp. itd. Uwierz, że wszystko da się zrobić i wcale nie musisz ciągle chodzić głodna i zła.

Dlaczego nie warto od razu rzucać się na głęboką wodę?

Zmiana stylu życia i nawyków żywieniowych czyli powszechnie przez wszystkich znana ‘’dieta’’ nie powinna być wprowadzona w sposób drastyczny dla nas i naszego organizmu. Obrócenie wszystkiego o 180 stopni w jeden dzień z pewnością jeszcze dla nikogo nie skończyło się sukcesem i spełnieniem chociaż części oczekiwań. Lepiej na początku zastosować metodę małych kroków i cieszyć się z codziennych sukcesów w momencie w którym uda nam się jakiś odnieść, nawet ten najmniejszy. Wiedz, że te małe sukcesy z czasem staną się wielką całością dzięki czemu twoje życie zmieni się na lepsze.

Przykłady drobnych rzeczy, które możesz wdrożyć w swoją codzienność:

  • zacznij dzień od pełnowartościowego śniadania – dobrze zaczęty dzień to dobry dzień. Jeśli nie lubisz jeść od razu po przebudzeniu to nie jest to mus, możesz równie dobrze zjeść śniadanie 2h po przebudzeniu i to też jest ok!
  • produkty pszenne zamień na pełnoziarniste, np. kajzerkę na pieczywo żytnie, kaszę kuskus na gryczaną, ryż biały na brązowy a makaron pszenny na orkiszowy,
  • staraj się zastępować sól ziołami i przyprawami które pozytywnie wpływają na organizm i dodatkowo nadają potrawom niezwykły smak i aromat,
  • ogranicz spożycie czerwonego mięsa i przetworów mięsnych, wybieraj chude mięso np. z indyka czy kurczaka lub roślinne alternatywy takie jak tofu, tempeh czy nasiona roślin strączkowych,
  • staraj się ograniczać sklepowe słodycze, zamiast tego przygotuj je sama w domu, zastąp owocami lub kostką gorzkiej czekolady,
  • staraj się jeść regularnie, oczywiście nie mowa tu o jedzeniu co do minuty, z zegarkiem w ręku ale naprawdę ważne jest aby jeść w miarę o stałych porach z uwagi na to, że w ten sposób regulujemy pracę naszego organizmu, ułatwiamy metabolizm i ograniczamy napady głodu podczas których najczęściej nasza dieta idzie ‘’na dno’’,
  • urozmaicaj swoje posiłki – staraj się aby każdego dnia wyglądały nieco inaczej. Oczywiście nie chodzi tu o kupowanie 1000 produktów i wyrzucanie większości z nich. Sedno sprawy tkwi w tym aby nie jeść codziennie na śniadanie chleba z serem, na obiad zapiekanki z budki obok pracy a na kolację jajecznicy i tostów,
  • pij wodę – to bardzo ważne aby nawadniać nasz organizm szczególnie latem kiedy temperatury na dworze są tak wysokie. Składamy się w 70% z wody i nie należy tego bagatelizować! Pij wodę dla zdrowia i dobrego samopoczucia!
  • wprowadź do swojej rutyny aktywność fizyczną – nie muszą być to wyczyny godne olimpijczyka, na początek wystarczy kilkunastominutowy spacer.

Podsumowanie

Jak widzisz wszystko wymaga czasu – zmiana nawyków żywieniowych i naszej dotychczasowej diety również! Nie od razu Rzym zbudowano i musisz pamiętać o tym w momencie w którym chcesz coś zmienić. Na początek wystarczy, że będziesz wprowadzać powyższe ‘’drobne rzeczy’’ po kolei, jedna po drugiej a z pewnością się nie zawiedziesz i przejście na ‘’dietę’’ której tak wszyscy się boją i ją demonizują wcale nie będzie dla Ciebie takie straszne. Życzę Ci powodzenia w dążeniu do celu!

Zainteresował Cię ten artykuł?

Po jeszcze większą dawkę wiedzy zapraszam Cię do mojego Newslettera. Obiecuję nie zasypywać Cię niepotrzebnymi wiadomościami 😉

.

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola wymagane są oznaczone *